Za jakiś czas ? Ja tam się nie będę wtrącać skoro i tak mnie to za bardzo nie interesuje .
- Ślicznie wyglądasz - powiedział pełen uśmiechu .
- Dziękuję - odpowiedziałam lekko zaczerwieniona . Komplementy mnie zawstydzały . Nie często ktoś mi je prawił.
- Um ... gdzie dokładnie jedziemy ? - zapytałam
- Jedziemy do domu mojej koleżanki Jade .
- A gdzie ona mieszka .
- Na drugim końcu miasta - odpowiedział blondyn .
Znów jakieś "tajemnicze" miejsce . Miałam dosyć tego , że Niall wozi mnie do różnych miejsc . Może On lubił takie towarzystwo , ale ja niekoniecznie . Z jego wszystkich poznanych przeze mnie znajomych Perrie wydawała się być w porządku . Chłopak postanowił włączyć klimatyzację gdyż na polu był straszny upał . W Los Angeles nawet o godzinie 19 był upał .
Po pewnej chwili było już za zimna w aucie . Nieśmiało postanowiłam odezwać się do kierowcy :
- Czy mógłbyś już ją wyłączyć ?
- Że klimatyzację ? - powiedział pełen skupienia .
- Tak , jest mi zimno . - powiedziałam spokojnie .
- No pewnie . Mogłaś powiedzieć wcześniej . - rzekł wyłączając klimatyzację .
- Dziękuję .
Był dla mnie miły - nowość . Znów nerwowo bawił się palcami gdy Niall rzucił zaczepnie :
- Gdzie reszta tych spodenek? - zapytał.
- To są szorty - odpowiedziałam hamując uśmiech .
- Żartuję , ślicznie wyglądasz - powiedział szczerząc białe zęby .
- Już mi to mówiłeś - rzekłam z lekkim uśmiechem .
- Ale nadal pięknie wyglądasz .
- Dziękuję - przemówiłam cicho się śmiejąc . \
- Ile mniej więcej tam spędzimy - powiedziałam z większą odwagą .
- Mniej czy więcej - rzucił chwytając mnie za słowa .
- Ogólnie .
- Ogólnie to do końca chyba . Ale jak chcesz to mogę Cie odwieźć wcześniej . Jak będziesz się dobrze bawiła to możesz zostać ze mną do końca .
- Zostanę dotąd co Corrine . - poinformowałam chłopaka .
- Ale John zaprasza potem Corrine na noc .
Corrine idzie na noc do Johna ?! Przecież oni mogą zrobić jakieś głupstwo , a potem będą tego żałować . Ona ma 17 lat . Ja zapewne będę musiała zostać końca . Corrine jest za bardzo zapatrzona w Johna . Jak ją spotkam na imprezie to z nią pogadam .
- Coś się stało - zapytał opiekuńczo Niall .
- Nie ... tylko nie wiem czy Corrine powinna iść na noc do Johna , Ona ma 17 lat - powiedziałam otwarcie
- John nie jest głupi . Za bardzo szanuję Corrine by jej zrobić coś - odpowiedział szczerze .
- Ale przecież sam się wahał co do niej czuje .
- Tak , bo nie wiedział czy będzie odpowiednim chłopakiem dla Niej .
- Ale w końcu się zdecydował ?
- Tak , była to dla Niego trudna decyzja . Miał wiele dziewczyn , ale Corrine traktuje z wyjątkowym szacunkiem - poinformował mnie blondyn .
Szczerze mówiąc ucieszyła mnie ta informacja . John może rzeczywiście traktuje właściwie Corrine . Może nie jest identyczny jak Niall i nie traktuje dziewczyn o tak "na jedną noc" . Moje podejrzenia względem chłopaka Corrine były prawdopodobnie przesadzone .
Dojechaliśmy na miejsce . Dom koleżanki Niall'a - Jade , był również ogromny . Przed domem stało już z 30 samochodów . Gdy szliśmy chodnikiem do domu Jade zauważyłam pijanego chłopaka i prawdopodobnie jego dziewczynę , która próbowała uciec , bała się go . Jedyna różnica między nimi , a mną i Niallem była taka , że Niall nie był pijany i nie chodzimy razem .
W domu trwała impreza , nasunął mi się pewien film gdzie również była wielka impreza . Tylko u Jade była jeszcze wczesna godzina . Niall chwycił mnie za nadgarstek , by przedrzeć się do ogrodu gdzie było "centrum" imprezy . W domu panował jeden ścisk , ale gdy weszliśmy na ogród , który był ze trzy razy większy od domu i również bawiło się tam mnóstwo osób . Widać było , że blondyn kogoś szuka .
- Szukasz kogoś ? - rzuciłam
- Tak , Jade - odpowiedział rozglądając się na około .
- Może jest u siebie w pokoju ? - podpowiedziałam .
Niall nagle szybkim krokiem szedł w stronę domu . Przeciskając się przez tłumy odwrócił się do mnie i z uśmiechem rzekł :
- Dziękuję .
Jego odpowiedź odwzajemniłam lekkim uśmiechem . Gdy byliśmy już w domu , kierując się w stronę schodów , Niall stanął i patrzył się na dziewczynę schodzącą z góry . Dziewczyna zbiegając ze schodów krzyczała :
- Jednak jesteś !
Przytuliła Nialla . Chłopak przedstawił Nas sobie :
- Adrianna , to Jade . Jade to Adrianna .
Uśmiechnęłam się do dziewczyna która powiedziała :
- Miło mi Cię poznać .
- Mi Ciebie też - odpowiedziałam .
Dziewczyna była bardzo charakterystyczna . Jej długie ciemne włosy kończyły się dopiero w pasie . Jej jasna cera była również charakterystyczna . Niebieskie oczy były widziane z daleka . Była bardzo ładna i zgrabna . Była również miła i zapewne otwarta na nowe znajomości .
- Rozgośćcie się , a ja pójdę Wam przygotować drinki . - zaproponowała Jade .
- Ja nie piję - poinformowałam dziewczynę .
- Na pewno ? - zapytała dziewczyna .
- Tak .
- Więc w takim razie Niall , to co zawsze ? - znów postawiła pytanie .
- Tak , ale trochę mocniejszy . - zakomunikował .
- A jak mnie potem odwieziesz ? - zapytałam lekko rozczarowana .
- O kurwa . Sorry Jade , dzisiaj nie piję . - rzekł rozczarowany blondyn .
- Jak chcecie . - powiedziała wzruszając ramionami .
Jade poszła, a ja zostałam z Niallem. Nie mieliśmy tematu do rozmowy więc między nami panowała cisza .
- Idziemy gdzieś ? Bo tu jest duży hałas - zapytał Niall .
- Ale mieliśmy być na imprezie - grzecznie powiedziałam .
- Ale kto powiedział , że wyjdziemy z imprezy - rzucił chłopak - chodźmy na górę spokojnie usiąść .
- Jak chcesz - rzekłam .
- Zaczekaj tutaj , ja pójdę po jakieś soki i po coś do jedzenia . - zaproponował .
- Spoko - powiedziałam .
Poszedł . Miałam chwilę czasu dla Siebie . Widziałam tylko jak Niall znika w tłumie . Nie znałam nikogo , więc siedziałam spokojnie przyglądając się rozbawionemu towarzystwu . Gdy siedziałam tak , podszedł do mnie jakiś pijany chłopak , był obleśny . Zaczął mnie przytulać i zbliżać do mnie , podnosząc bluzkę do góry .
- Odejdź stąd - powiedziałam stanowczo .
- Szybki numerek - powiedział obleśny chłopak .
- Odczep się - krzyknęłam .
Blondyn mimo hałasu usłyszał mój krzyk i w ułamku sekundy pojawił się obok mnie i uderzył z pięści obleśnego chłopaka , który upadł na ziemię .
- Wynoś się stąd skurwielu . - powiedział agresywnie Niall .
Odciągnęłam go na bok . Chłopak przyciągnął mnie do siebie , a następnie poszliśmy w stronę schodów . Próbując go uspokoić zaczęłam rozmowę :
- Co wziąłeś z kuchni ? - zapytałam zaciekawiona .
- Czipsy , colę i sok pomarańczowy .
- Weźmy jeszcze żelki , uwielbiam je - zaproponowałam .
- Dobra , ale teraz lepiej chodźmy razem , bo sama przyciągasz obleśne osoby .
Miał w sumie rację . Bezpieczniej będzie jak pójdę z Niallem . Gdy przechodziliśmy przez salon , kontem oka widziałam mężczyznę , który zaczął mnie rozbierać podczas nieobecności blond chłopaka . Ze złośliwym uśmiechem zaczął iść w naszą stronę . Parę sekund później poczułam rękę na moim pośladku . Pisnęłam . Niall odwrócił się i z agresją wykrzyczał :
- Mówiłem Ci coś kurwa !
- Dobra dupa przyszła na imprezę , więc trzeba ją porządnie przelecieć - wybełkotał nieznajomy .
- Teraz kurwa przesadziłeś ! - powiedział rzucając się na chłopaka z pięściami . Niall usiadł na nim okrakiem i bił go z zapewne całej jego siły . Nie mogłam na to patrzeć więc zasłoniłam oczy swoimi dłońmi . Słyszałam tylko wyzwiska wypowiadane przez blondyna i okrzyki "widowni" . Odsłoniłam oczy a Niall nadal bił .
- Niall - krzyknęłam . Blondyn w ułamku sekundy spojrzał na mnie . Pobity nieznajomy stracił przytomność . Kibice krzyczeli i komplementowali zwycięzcę . Odwzajemniłam spojrzenie po czym się odwróciłam i zaczęłam biegnąć w stronę drzwi wejściowych . Blondyn zdecydowanym ruchem wstał i zaczął biec w moją stronę . Nawet nie zdążył przebiec 10 metrów gdyż rozbawiona widownia rzuciła się w jego stronę z gratulacjami i uściskami . Silny chłopak przebił się przez tłum imprezowiczów .
Nie uciekłam daleko . Zaraz za drzwiami złapał mnie i mocno do Siebie przytulił . Zaczęłam panicznie krzyczeć na Niego i wyrywać się , lecz na blondynie nie zrobiło to wrażenia .
- Puść mnie ! Puść mnie natychmiast ! Mam Cię dosyć ! - krzyczałam .
- Uspokój się . Już cicho . Jesteś bezpieczna . - zapewniał mnie .
Nie wiem dlaczego , ale jego słowa działały na mnie kojąco . Przestałam się wyrywać i stałam spokojnie . Niall ciągle powtarzał , że jestem bezpieczna i nie mam się czego obawiać . Postanowiłam odwrócić się w jego stronę . Chłopak nadal mnie obejmował .
- Dziękuję . - wdzięcznie się odezwałam .
- Czemu uciekałaś skoro dziękujesz ? - zapytał lekko zmieszany .
- Bo pierwszy raz Cię widziałam gdy byłeś aż taki agresywny . Boję się , że tak samo mnie potraktujesz jeśli zrobię coś czego nie chcesz . Nie spodobało Ci się jego zachowanie , więc pobiłeś go do nieprzytomności - wyjaśniłam moje obawy .
- Ciebie tak nigdy w życiu nie potraktuję . Za bardzo cię lubię by wyrządzić Ci aż tak wielką i bolesną krzywdę - zapewniał mnie niebieskooki chłopak mocniej przytulając mnie do Siebie i lekko całując w czoło . Postanowiłam odwzajemnić uścisk . Niall podniósł mnie i przeniósł przez furtkę tak jak pan młody swoją małżonkę . Podeszliśmy pod samochód . Chłopak postawił mnie na ziemi i otworzył drzwi do czarnego pojazdu . Dopiero gdy usiadłam spokojnie docierało do mnie to co się przed chwilą stało . We wstecznym lusterku widziałam , że blondyn szuka czegoś w bagażniku . Po chwili oczekiwania chłopak pojawił się w samochodzie w ręce trzymając zielony przytulny koc.
- Trzymaj - powiedział .
- Ale Niall , jest ze 30 stopni - powiedziałam zmieszana .
- Tak , ale włączam klimatyzację - poinformował mnie .
Bez chwili zastanowienia chwyciłam koc po czym okryłam się nim . Z lekkim uśmiechem zapytałam :
- Gdzie teraz jedziemy ?
- Możemy jechać do mnie . Odpoczniemy , a potem zobaczymy - zaproponował
Uśmiechnęłam się wznak zgodzenia się na jego propozycję . Naszą wymianę uśmiechów przerwał nam sms :
OD CORRINE: Wszystko w porządku? Nic Ci nie jest?
DO CORRINE: Tak, wszystko w porządku Xx
OD CORRINE: Wszystko w porządku? Nic Ci nie jest?
DO CORRINE: Tak, wszystko w porządku Xx
-------------------------------------------------------------------------
Szósty rozdział już za nami :DD Mam nadzieję , że Wam się spodobał gdyż w tym rozdziale Niall i Zoe zbliżają się do Siebie ♥ Dziękuję też za komentarze , czym ich więcej , tym bardziej chce mi się pisać kolejny rozdział ! Jesteście wspaniali <33
Dużo błędów, powtórzeń i literówek, co bardzo utrudnia czytanie. :/ Rzadko dodajesz nowe rozdziały, więc pisz je dłuższe :)Ogólnie jest super ! Unikaj literówek :)
OdpowiedzUsuńPozdro i życzę weny :)
Zajebisty rozdział ! <3
OdpowiedzUsuńA mi tam literówki nie przeszkadzają "AŻ TAK". :)
Każdemu się zdarza je robić ;P
Naprawdę świetne opowiadanie!
Czekam na nn :D
Patty xx
_______________________________________________
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://1d-truly-madly-deeply.blogspot.com/
Więc chciałam się wytłumaczyć z tych literówek :
UsuńOgólnie opowiadanie piszę w Open Office , który sam poprawia błędy . Gdy skończę pisać rozdział czytam go i wprowadzam ewentualne zmiany . Ale gdy kopiuję na bloggera sam w sobie tekst się zmienia ;c
PS: Dziękuję bardzo , ale to bardzoo <3
nie chcę popędzać... ale błagam Cię dawaj więcej *o* normalnie się zakochuję w Niallu <33
OdpowiedzUsuń