- No właśnie nie wiem – warknął coraz bardziej
zdenerwowany chłopak .
- No ja …. byłam w łazience i nie słyszałam
telefonu – odpowiedziałam bardzo ostrożnie .
- Ciekawe … Powinnaś odebrać . - poinformował mnie
niebieskooki chłopak .
- Przepraszam . - to słowo samo wymsknęło mi się z
ust . Przecież nie chciałam go przepraszać , on na to słowo nie
zasługuje . Przecież ten chłopak w pewien sposób mnie zastrasza
. Wie dobrze , że się go boję . Jemu to się podoba … Jest
okropny .
- Co Ty tu robisz ? - zapytał nieco uspokojony Niall .
- Jaaa … raczej my , przyszłyśmy się poopalać na
plażę – odpowiedziałam unikając kłopotów .
- Przejdźmy się . - powiedział Niall nie pytając
mnie o zdanie . Bałam się mu postawić . Przerażał mnie .
Zaczęłam pakować rzeczy do torby gdy nagle Corrine szepnęła mi
na ucho :
- Chcesz z nim iść ?
- Nie bardzo , ale co mam zrobić … boję się go –
odpowiedziałam zmieszana . Nie znałam miasta więc nawet nie
wiedziałam jak uciec w razie potrzeby . Byłam po prostu przerażona
.
- Wiesz Niall , tylko z Adrianną musimy być w domu za
niedługo . - mruknęła Corrine .
- Nie wtrącaj się – warknął Niall – odwiozę ją
do domu o 17 .
Corrine umilkła . Najwyraźniej bała się Niall'a tak
samo jak ja . Nic na to nie poradzę . Podniosłam moją torebkę z
piasku , lekko ją otrzepałam , pożegnałam się z kuzynką
buziakiem w policzek i zaczęłam iść w stronę baru . Gdy uszłam
dobre 50 m chłopak złapał mnie za rękę i powiedział że idziemy
na parking . Byłam pod wrażeniem gdyż w przeciągu kilku sekund
znalazł się tuż obok mnie . Był bardzo szybki , nagle
przypomniałam sobie moje słowa : „ Nie znałam miasta więc nawet
nie wiedziałam jak uciec w razie potrzeby” , już nie ucieknę .
Bałam się coś powiedzieć aby nie zdenerwować chłopaka , był
naprawdę niebezpieczny i łatwo można go wytrącić z równowagi .
Nie byłam pewna , który z samochodów na parkingu należy do niego
, więc postanowiłam zwolnić tępo i iść równo z chłopakiem .
Nagle chłopak zaczą się śmiać i powiedział :
- Kotku , mogłaś iść z przodu , miałem bardzo
ciekawe widoki – powiedział śmiejąć się .
- To była chamska uwaga . - powiedziałam niepewnie .
- Powiedziałem Ci komplemet , powinnaś się cieszyć –
powiedział zaskoczony .
Wywróciłam oczami gdy nagle zobaczyłam jak Niall
otwiera mi drzwi samochodu . Niespodziewałam się , że ten chłopak
ma taki samochód ! Czarne Audi R8 wyglądało jak prosto z salonu .
Znam się na samochodach przez tatę więc wiem , że to nie byle
jaki samochód .
Zaczęłam wsiadać kiedy prze myśl przeszło mi
pytanie : Czy bezpiecznie jest wsiadać samochadu . Odpowiedź znałam
, ale nie mogłam nic na to poradzić . Jakbym nie wsiadła sama to z
jego siłową pomocą na pewno . Chłopak był nieobliczalny . Drzwi
się zatrzasnęły . Chciałam sprawdzić , ale drzwi po stronie
pasażera nie otwierały się od środa . Jeszcze bardziej się
przestaszyłam .
Gdy Niall wsiadł do samochodu popatrzył się na mnie ,
uśmiechną się i powiedział :
- Co by się stało gdybym Cię odwiózł do domu
później ? - zaśmiał się .
- Miałabym szlaban – spuściłam głowę i
powiedziałam spokojnie .
Chłopak się zaśmiał i odpalił samochód .Gdy
ruszyliśmy zaczęłam nerwowa bawić się swoimi palcami . Nie
wiedziałam co mam zrobić więc się nieodzywałam , skrzyżowałam
nogi i torebkę położyłam na kolanach .
Podróż trwała 15 minut , i oczywiście w milczeniu .
Dotarliśmy do jakiegoś parku . Było tu dużo dzieci z rodzicami ,
więc czułam się nieco bezpieczniej . Chłopak otworzył mi drzwi i
podał rękę . Pierwszy raz zobaczyłam jak był uprzejmy wobec mnie
. Przynajmniej mnie potraktował dobrze , nie to co wcześniej .
Wyszłam i zaczęłam się rozglądać . Niall pełen skupienia
szepnął do mnie :
- Chodźmy .
Nie miałam pojęcia gdzie idziemy więc szłam powoli
nadal rozglądając się po parku . Chłopak zaczął iść niewielką
ścieżką w głąb parku . Idąc za nim , zapytałam się gdzie
idziemy . Chłopak zwolnił by zaczekać na mnie i powiedział :
- Idziemy coś zjeść .
Bez protestu kiwnęłam głową , a następnie ją
spuściłam . Czułam się okropnie . Niebieskooki blondyn wymuszał
na mnie wszystko i manipulował mną , a ja głupia zamiast się mu
sprzeciwić robiłam wszystko co mówił . Nie poznawałam siebie . W
Miami nie wychylałam się , unikałam wszelkich kłopotów , a tu ?
W Los Angeles ? Zaczynałam żałować , że tu przyleciałam . Moje
rozmyślenia przerwał widok pięknej restauracji obok stawu . Było
tam pięknie ! Kolorowe kwiaty , stoliki na wolnym powietrzu i co
najważniejsze - spokój . Nie spodziewałam
się , że Niall zabierze mnie do tak świetnego miejsca .
Usiedliśmy przy jednym ze stolików gdy podeszła do
nas kelnrka i podała karty . Chłopak zaczął się jej patrzeć na
tyłek . To było okropne … siedzi z jedną dziewczyną , a ogląda
się za inną . Nie byłam nim zainteresowana , ale to było
chamskie. Postanowiłam zamówić szklankę soku pomarańczowego ,
który kochałam od urodzenia .
- Tylko tyle zamawiasz ? - zapytał zdziwiony Niall .
- Nie jestem głodna , szklanka soku mi wystarczy . -
powiedziałam .
- Jestem zdziwiony , bo gdy zapraszałem inne dziewczyny to raczej zamawiały drinki - odpowiedział .
- Ja nie jestem innymi dziewczynami . -wtrąciłam .
Chłopak uśmiechną się . Pierwszy raz zobaczyłam ,
że nie wiedział co ma mi odpowiedzieć . Trwaliśmy w tej ciszy
jeszcze chwilę , gdy Niall się spytał :
- Więc co sądzisz o Los Angeles , jest tu lepiej niż
w słonecznym Miami ? - zapytał zaciekawiony
- Skąd wiesz o Miami ? - spytałam zaniepokojona .
- Pytałem się Corrine o Ciebie i powiedziała mi parę
ciekawych rzeczy o Tobie – poinformował mnie chłopak .
- Co Ci jeszcze powiedział ? - zapytałam zdenerwowana
z nadzieją , że nic więcej nie wie .
- Bardzo dużo . Prawdopodobnie wszystko . - ze
złośliwym uśmiechem zawiadomił mnie .
- Aha . - odpowiedziałam zrezygnowana .
- Spokojnie skarbie , nikt się o tym nie dowie . -
puścił mi oczko gdy nagle przyszła kelnerka aby zebrać nasze
zamówienia . Tym razem Niall nie patrzył się jej na tyłek . Tym
razem się patrzył jeszcze za inną dziewczyną … strasznie
wkurzające . Chciałam już być w domu , lecz gdy spojrzałam na
telefon , który wyświetlał godzinę 11:48 byłam w kropce .
Chłopak powiedział , że do domu przywiezie mnie o godzinie 17 .
Gdy kelnerka przyniosła nam sok pomarańczowy i kawę
zamówioną przez Nialla znów zrobiło się cicho . Tym razem ja
postanowiłam odważnie zapytać się chłopaka :
- Emmm … Niall ? Mam pytanie . - wymamrotałam .
- Tak ? - odpowiedział z szeroko otwartymi oczami .
- Co Cię skłoniło do tego aby zaprosić mnie dzisiaj
i do tego co było wczoraj ? - zapytałam .
- No wiesz . Jesteś kuzynką Corrine , którą znam od
małego . Do tego ona szaleje za Johnem , moim przyjacielem więc
czemu miałbym Cię nie poznać . Wydajesz się być zwykłą
dziewczyną w przeciwieństwie do tych , które poznawałem do tej
pory agresywne , niemiłe , sztuczne , więc nie wiem skąd to
pytanie . - powiedział z powagą blondyn .
Uśmiech malował mi się na twarzy , gdyż był to
komplement . Zaczęłam pić sok pomarańczowy , a Niall kawę gdy
nagle rzucił filiżankę na ziemię i krzykną :
- Kurwa !
Przetsraszyłam się . Ze strachu wstałam i odsunęłam
się od stolika , a Niall nadal krzyczał . Do naszego stolika
podszedł kelner i poprosił niebieskookiego chłopaka o
wytłumaczenie :
- Co pan zrobił ?
- Kawa kurwa była zimna ! Co to za restauracja do
cholery ?! - wykrzyczał Niall .
- Przepraszamy , lecz nie należało się w taki sposób
zachowywać i straszyć klientów . Proszę o opuszczenie naszej
restauracji . - powiedział kelner .
- Choć Adrianna , nie będziemy tu kurwa siedzieć i pić
zimnej kawy ! - powiedział idąc i odwracając się w
stronę kelnera sprzątającego nasz stolik .
- Mogłeś się grzeczniej zachować . - rzuciłam uwagę
w stronę Niall'a .
- Że co kurwa ?! , grzeczniej ?! Chyba Cię pojebało .
- powiedział opryskliwie chłopak .
- Jesteś niebespieczny dla otoczenia Niall ! Ludzie się
Ciebie boją ! Myślisz , że poszłam z Tobą dzisiaj bo chciałam ?
Nigdy bym nie chciała , po prostu bałam się Ciebie ! -
wykrzyczałam mu to w twarz i z łzami w oczach zaczęłam biec.
Widziałam , że Niall nie wiedział co ma robić , stał w miejscu i
zaciskał pięść . A ja nadal biegłam .
Czemu taki krótki rozdział ? :C Jest cudowny ♥ Kiedy pojawi się następny?
OdpowiedzUsuńJak zdążę to jeszcze w tym tygodniu :D
UsuńPS. Dziękuję ♥
gdzie jest 4 rozdział ? :c ♥
UsuńChcę dodać dłuższy dlatego jeszcze nie opublikowałam ;d
UsuńAwwwr *-* Czekam na kolejną część *.*
OdpowiedzUsuńpisz szybko nastepny :D zajefajne to jest *.* czekam na 4 rozdziałłł <3
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam twojego bloga i dodałam się tylko do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńDziś znalazłam wolną chwilę i zaczęłam czytać...
...nie żałuję tej decyzji :D
Akcja powoli się rozkręca...to lubię ;)
Fajnie piszesz...oby tak dalej ;*
Czekam na nn :>
Patty xx
________________________________________
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://1d-truly-madly-deeply.blogspot.com/
Bardzo mi miło :)
Usuń